Proporcje na ok. 50 ml:
- Subilizator P-4C - 2.1 ml
- gliceryna - 1.5 ml
- D-pantenol - 1.5 ml
- woda destylowana lub hydrolat - 45 ml
Wszystkie półprodukty odmierzamy do zlewki, dokładnie mieszamy i wlewamy do jakiejś wygodnej buteleczki. Przechowujemy w lodówce.
Przedstawiona woda micelarna zmywa bez problemu wszystko – nawet wodoodporne kosmetyki. Wystarczy dosłownie jedno, dwa pociągnięcia wacikiem. Nie podrażnia, jest łagodna.
Można dodawać do niej różne rzeczy np.: kwas hialuronowy, alantoinę, witaminy rozpuszczalne w wodzie, wyciąg z aloesu, sorbitol, kwas salicylowy, mocznik itd. Zależy co komu odpowiada. Ja dodaję zazwyczaj tylko glicerynę i D-pantenol, bo prawie zawsze myję zaraz twarz wodą, spryskuje tonikiem i smaruję kremem, szkoda mi więc wrzucać tam za dużo składników.
Potwierdzam,micel jest świetny, prosty do wykonania,ja robię na hydrolacie różanym i nie dodaję już gliceryny,jedynie d-pantenol:)
OdpowiedzUsuńweszłam przypadkiem- jestem pod ogromnym wrażeniem i będę zaglądać;)
OdpowiedzUsuńWitam, dziękuję i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTak, ten blog a właściwie jego treść jest niesamowita, kiedyś na pewno chciałabym spróbować zrobić własny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śmiało, to nic trudnego :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka! Tym razem poruszam temat ZARABIANIA NA BLOGU. Zapraszam!
OdpowiedzUsuńwww.fashionablyyy.blogspot.com
Wiwierko, jesteś genialna. Z racji tego że mam lekkiego fizia na punkcie kosmetyków nietestowanych na zwierzętach, od dawna poszukuję płynu micelarnego, który by można polecać innym szukającym. I tak szukam, szukam i nic nie mogłam sensownego znaleźć. Teraz będę ich mogła po prostu odsyłać do Twojego przepisu! (O ile nie masz nic przeciwko, jeśli masz to daj znać :) )
OdpowiedzUsuńNie mam nic na przeciwko :) Ale warto też sobie zrobić taką wodę, bo jest świetna i naprawdę tania :)
OdpowiedzUsuń