Kule kąpielowe są dość proste do zrobienia. Pięknie się pienią po wrzuceniu do wody. Myślę, że mogą być bardzo miłym prezentem dla kogoś bliskiego. I nie tylko na święta :)
Składniki:
- 1 szklanka (około 200-250g) kwasu cytrynowego
- 2 szklanki (około 500g) wodorowęglanu sodu
- 4 łyżki stołowe glinki (biała, czerwona, żółta lub zielona)
- szczypta barwnika spożywczego
- 5 - 10 ml olejku eterycznego
- 45 ml płynnego oleju roślinnego + 15 ml SLP
- spirytus w spryskiwaczu (ostatecznie może być woda)
- foremki do kul (nie są konieczne, można lepić też kulki ręcznie, lub użyć dowolnych foremek np. jak do mydeł, czy pojemniczków po Danonkach)
Wykonanie:
Musujące kule dobrze jest robić w gumowych rękawiczkach.
Wsypujemy wszystkie "suche" składniki do miski, rozcieramy je między palcami, tak by nie pozostały żadne grudki – ja najpierw użyłam ubijaczki do ziemniaków, a resztę roztarłam dłońmi. Wszystko dokładnie mieszamy.
Oleje, olejki eteryczne, emulgator SLP wlewamy do zlewki i mieszamy. Dodajemy do miski z mieszanką kwasu cytrynowego, wodorowęglanu i glinek.
Suche półprodukty z dodanymi już olejami - nieco się pospieszyłam, ale dało się rozetrzeć grudki.
Dodajemy dodatki (dopiero teraz, nie tak jak ja :)) i bardzo dokładnie mieszamy, aż do uzyskania plastycznej masy.
W trakcie mieszania spryskujemy zawartość miski wodą lub spirytusem za pomocą spryskiwacza. Robimy "z wyczuciem", tak aby tylko nieco zwilać, a nie moczyć masę. Plastyczną masę przełożyć do form lub ulepić z niej kulki (jak knedle:)). Należy robić w miarę szybko, po pewnym czasie masa schnie i traci swoje plastyczne właściwości. Na szczęście można zwilżyć ja na nowo.
Po uformowaniu kul wyjmujemy je ostrożnie z foremek. Odkładamy do wyschnięcia. Etap suszenie trwa trzy-cztery dni.
Moje kule (poza głównymi składnikami) zawierają następujące dodatki:
- Kula zielonkawe - glinka zielona, suszone kwiaty lawendy, złoty olej Jojoba, SLP, olejek lemongrassowy
- Kula białe - glinka biała, suszone płatki nagietka, złoty olej Jojoba, SLP, olejek lawendowy
I poniżej krok po kroku kule "białe".
O, tu już pamiętałam, że najpierw należy wymieszać, a potem wlać oleje i SLP :).
Te białe wyszły naprawdę ładne :)