Zmodyfikowałam nieco przedstawiony już wcześniej szampon. Mam włosy bardzo długie i suche, szampon do takich jest przeznaczony co prawda, ale było mi je ciężko rozczesywać. Zaczęłam więc szukać jakiejś metody, która ułatwiłaby rozczesywanie. Rozwiązaniem okazał się peptyd – elastyna. Postanowiłam też nieco obniżyć koszty „produkcji” szamponu i zamieniłam małocząsteczkowy kwas hialuronowy na żel hialuronowy.
Zmodyfikowałam też metodę ustalania pH – na szybszą i łatwiejsza.
Wykonanie jest identyczne jak w przypadku szamponu do włosów delikatnych - http://kosmetyki-naturalne.blogspot.com/2010/11/szampon-do-wosow-delikatnych-suchych.html.
Receptura dla około 200 g:
- woda demineralizowana 108 ml (108 g)
- guma ksantanowa 2.5 ml (ok. 2 g)
- glukozyd laurylowy 28 ml (ok. 30 g)
- glukozyd kaprynowo kaprynowy 21 ml (ok. 24 g)
- RE - FAT 5.5 ml (ok. 6 g)
- wyciąg z aloesu 10x 10 ml (ok. 10 g)
- żel hialuronowy 1% 10 ml (ok. 10 g)
- hydrolizat keratyny 6 ml (ok. 6 g)
- hydrolizowane białka jedwabiu 6 ml (ok. 6 g )
- elastyna 5 ml (ok. 5 g)
- FEOG 2 ml (ok. 2 g)
- kwas cytrynowy 2,3 g + 10 g wody à 1,5 g roztworu
- ekstrakt wzmacniający włosy 4 ml ( ok. 4 g)
- olej kokosowy 2 ml (ok. 2 g)
Akcesoria:
- mieszadełko (spieniacz do kawy)
- zlewka
- cylinder miarowy – do wody
- strzykawka 20 ml – do pozostałych półproduktów
- łaźnia wodna
Surowce dodajemy zgodnie z poniższą kolejnością.
1.
Do odmierzonej ilości wody dodajemy gumę ksantanową i intensywnie miksujemy. Proces ten ułatwia lekkie podgrzanie w łaźni wodnej max. do 40ºC.
Układ guma ksantanowa-woda mieszamy za pomocą mieszadełka, aż do uzyskania klarownego, galaretowatego roztworu.
2.
Do uzyskanego klarownego roztworu dodajemy glukozydy i RE - FAT. Delikatnie mieszamy, tak by już nie powodować pienienia się płynu.
3.
Dodajemy wyciąg z aloesu, żel hialuronowy, hydrolizat keratyny, hydrolizat jedwabiu, elastynę i konserwant. Mieszamy – można łyżeczką, bo nasz szampon jest już dość gęsty.
4.
Szampon na tym etapie wykonywania ma pH ok. 7-8. Należy je obniżyć do pH ok. 5-6. Przygotowujemy roztwór kwasu cytrynowego. Do małej zlewki wlewamy 10 g wody i dodajemy 2,3 g kwasu cytrynowego. Mieszamy aż nie rozpuszczą się wszystkie kryształki kwasu. Do zlewki z szamponem dodajemy 1,5 g przygotowanego roztworu. Ta ilość wystarcza by obniżyć pH do pożądanej wartości.
5.
Następnie dodaję jeszcze do szamponu ekstrakt wzmacniający włosy oraz olej kokosowy. Mieszamy dokładnie łyżką. Przelewamy do butelki.
Szamponu nie trzeba przechowywać w lodówce. Ma trwałość pół roku.
Ojeju! Coś super :) Genialny wpis i super blog :)
OdpowiedzUsuńJuż go "obserwuję" :D
Pozdrawiam!
Jeśli chcesz zapraszam do mnie na
http://moodhomme-kosmeetika.blogspot.com/